Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Matek z miasteczka Chrzanów. Mam przejechane 5366.06 kilometrów w tym 633.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Matek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

Z kimś

Dystans całkowity:4869.77 km (w terenie 559.00 km; 11.48%)
Czas w ruchu:239:57
Średnia prędkość:20.29 km/h
Maksymalna prędkość:75.00 km/h
Liczba aktywności:86
Średnio na aktywność:56.63 km i 2h 47m
Więcej statystyk

Podsumowanie roku 2009

Sobota, 9 stycznia 2010 · dodano: 09.01.2010 | Komentarze 0

W końcu się zmobilizowałem i opracowałem małe statystyki z roku poprzedniego.

Na blogu znalazło się 837 osób, które dokonały 1461 odwiedzin i wygenrowały 2256 odsłon. Docieraliście tutaj w 59% z witryn odsyłających (tj. innych serwisów, witryn, blogów i głównej strony bikestats), 21% to odwiedziny bezpośrednie, czyli ręczne wklepywanie adresu oraz pozostałe 20% to osoby, które znalazły się tutaj dzięki wyszukiwarkom.
Spędzaliście tutaj średnio 1min i 25sekund. Najwięcej odwiedzin pochodziło z Polski, lecz było też kilku zagranicznych gości. W Polsce dominowały wejścia z miast kolejno z takich jak: Kraków, Warszawa, Katowice, Trzebinia.
Najbardziej popularnym wpisem był wyjazd do pensojonatu w Kozubniku, na Górę Żar, Zaporę w Trensej i Kocierz. Sporo osób szukało informacji i zdjęć tego pesjonatu/ruiny w sieci, więc dlatego najpopularniejszy.

Mi w tym roku udało się pobić rekord dziennego dystansu, który teraz stanowi 255,65 km -> Tutaj wpis.
Oczywiście liczby liczbami, lecz i tak wygrywają tutaj przepiękne widoki, miejsca, góry, lasy, których aparatem nie w sposób uwiecznić. Trzeba jeździć i samemu to zobaczyć :). Mogę tu wiele pisać jednak i tak to co zobaczyłem to już moje.

W tym roku jeśli się uda to postaram się zrobić 300km w ciągu 24h, albo jeszcze więcej. Pomyślę nad wyprawą na Słowację, która miała odbyć się już w zeszłym roku, ale niestety się nie powiodła. Mam nadzieję, że uda się zrealizować bardziej odległe wyprawy niż dotychczas, a najlepiej aby byly jeszcze ciekawsze i piękniejsze.

No to kończę już, Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie.

Rozkład odwiedzin na miasta, im kropka większa tym więcej odwiedzin z danego miejsca




  • DST 14.47km
  • Teren 4.00km
  • Czas 01:23
  • VAVG 10.46km/h
  • VMAX 32.00km/h
  • Temperatura 0.0°C
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

W śniegu i w terenie, czyli mokro

Środa, 30 grudnia 2009 · dodano: 31.12.2009 | Komentarze 0

Tej przejażdżki się nie spodziewałem. Późnym popołudniem podjechało do mnie dwóch kumpli na rowerach, jak zwykle jeden z nich potrzebował pompki. Napompowałem mu koło i po krótkiej rozmowie gdzie się wybierają zaproponowałem 'dłuższą' przejażdżkę. Po kilku argumentach się zgodzili. Pierwotnie mieliśmy pojeździć po lesie w okolicach lipowca, jednak wpadłem na pomysł aby wybrać się do Wąwozu Simota i tak zrobiliśmy. Było ciemno i jako jedyny zabrałem lampkę. Sam zjazd w śniegu na sam jego dół zabrał sporo czasu, gdzieniegdzie zalegają gałęzie, a posypał śnieg, więc trzeba było uważnie śledzić drogę, chociaż i tak ją raz zgubiliśmy, bo pojechałem na przód przez ścieżki, które w danym momencie bardziej mi się spodobały, ale na szczęście wyszło nam to tylko na dobre. Sporo dziur i zagłębień również nie pozwalały na szybką jazdę. Nawet latem zdarzają się wypadki, a tym bardziej teraz.

Sam zaliczyłem tylko jedną wywrotkę, rozpędziłem się, zacząłem hamować i przednie koło mi ujechało w bok, a dalej to już jazda na tyłku. Ani sprzęt, ani ja nie ucierpieliśmy w żaden sposób.

Nie spodziewałem się, że jeszcze się gdzieś wybiorę w tym roku, no ale jednak się udało.

Zaraz na początku stycznia postaram się podsumować poprzedni rok, tj. kilometry i czas względem roku poprzedniego oraz statystyki odwiedzin, a może także przedstawię jakieś plany na rok następny.

Tak więc Szczęśliwego Nowego Roku


Kategoria 0-50 km, Z kimś


  • DST 29.51km
  • Teren 2.00km
  • Czas 01:33
  • VAVG 19.04km/h
  • VMAX 55.00km/h
  • Temperatura 9.0°C
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krótka przejażdżka i fotki z Zakopanego

Niedziela, 29 listopada 2009 · dodano: 29.11.2009 | Komentarze 3

Dzisiaj w końcu krótka przejażdżka, już tak dawno nie jeździłem, że i kondycja nie ta sama co kiedyś, niestety :-(. Pojawiło się trochę wiatru, lecz to i tak nic nie tłumaczy. Trasa przebiegała mniej więcej przez Nieporaz - Alwernię - Grojec - Rudno - Puszczę Dulowska - aż do Płazy. Nie było gorąco, może jedynie momentami jednak sprawność organizmu się obniżyła, więc i cały bidon 0,7 wody wszedł w me organy :-).

Wrzucam kilka fotek z Zakopanego, co prawda sprzed miesiąca, ale może warto je obejrzeć? :-)

Pozdrawiam, Matek





















Kategoria 0-50 km, Z kimś


  • DST 49.06km
  • Czas 02:29
  • VAVG 19.75km/h
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

VI Otwarte Mistrzostwa Gminy Krzeszowice w Kolarstwie Górskim

Sobota, 26 września 2009 · dodano: 27.09.2009 | Komentarze 1

Namówiłem Łukasza na udział.
Wyjechaliśmy o 9:20, po zjechaniu z Płazy Łukasz stwierdza, że ubrał złe buty i wraca je przebrać, więc ciągniemy z powrotem pod górę. Ja zatrzymuje się trochę wcześniej i czekam na niego, po kilku minutach ruszamy ponownie.

Jedziemy spokojnym tempem, aby niepotrzebnie nie tracić sił. W biurze zawodów jesteśmy przed 11. Rejestrujemy się i czekamy na start naszej kategorii, który niestety przedłużył się aż do 13.

Do zrobienia miałem 3 kółka, bo w tym roku zaliczyłem się już do wyższej kategorii, więc byłem w niej najmłodszy. Na początku szło całkiem całkiem, jednak i tak sporo osób mnie wyprzedziło. Na drugim kółku było już gorzej, na trzecim również.

Nie zająłem, więc niestety żadnego dobrego miejsca, ale ostatni też nie byłem - nie było najgorzej. W zeszłym roku miałem 2 miejsce :)

Już w połowie pierwszego kółka zastanawiałem się gdzie się podział Łukasz, nie widziałem go z tyłu, nie wyprzedzał mnie ani razu. Pomyślałem, że jedzie albo tak wolno, albo zrezygnował, ewentualnie miał jakąś usterkę. Jednak dubluje go na drugim okrążeniu. Prowadzi rower, więc coś jest nie tak. Zdążyłem tylko machnąć ręką i pojechałem dalej. Na mecie mówi, że złapał gumę już w połowie pierwszego okrążenia, to i przeszedł sobie okrążenie do końca.

Na koniec dekoracja i losowanie nagród, każdy coś dostał. W moim wypadku była to mała wypasiona przednia lampka.
Ogólnie udana impreza...


Pozdrawiam


Kategoria 0-50 km, Z kimś


  • DST 15.73km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:45
  • VAVG 20.97km/h
  • VMAX 63.00km/h
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Terenowa Pętla

Poniedziałek, 21 września 2009 · dodano: 22.09.2009 | Komentarze 0

Ta sama trasa co wczoraj. Tylko tempo troszkę szybsze. Dzisiaj odstawie rower i może pójdę trochę pobiegać.


Kategoria 0-50 km, Z kimś


  • DST 4.88km
  • Czas 00:18
  • VAVG 16.27km/h
  • VMAX 36.00km/h
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do znajomego

Niedziela, 20 września 2009 · dodano: 22.09.2009 | Komentarze 0

Z tatą do znajomego...


Kategoria 0-50 km, Z kimś


  • DST 15.74km
  • Teren 5.00km
  • Czas 00:49
  • VAVG 19.28km/h
  • VMAX 61.00km/h
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Nowa terenowa pętla

Niedziela, 20 września 2009 · dodano: 22.09.2009 | Komentarze 0

Dzisiaj nowa pętla z Łukaszem.
Przez Nieporaz skąd udajemy się lasem na wąwozu w simocie. Długi terenowy podjazd udaje mi się pokonać bez żadnego podparcia :).
Zjeżdżamy asfaltem do Kwaczały, skąd jedziemy do Płazy drugim podjazdem na Kamionce. Podczas zjazdu atakuje nas mnóstwo małych muszek. Niestety brak okularów uniemożliwia szybszą jazdę. Dopiero na prostej da się normalnie jechać.

Trasa po części przebiegała tegoroczną trasą MCH.

Ogólnie jest to trening przed sobotą, w którą zamierzam się wybrać do Krzeszowic na mały wyścig. Serdecznie zapraszam.

Nie jeździłem długo, bo trochę mnie znów choroba wymęczyła, ale wróciłem do zdrowia.


Kategoria 0-50 km, Z kimś


  • DST 115.34km
  • Teren 22.00km
  • Czas 06:08
  • VAVG 18.81km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Park Ojcowski

Niedziela, 6 września 2009 · dodano: 09.09.2009 | Komentarze 2

Była to powtórka tej wycieczki. Tym razem wybrałem się wraz z kolegą o nicku mzielinski6. Mieliśmy już jechać wcześniej, jednak jakoś nie doszło to do skutku, a akurat 100 była mi na ręke, bo już dawno nie jeździłem to i nawet zdecydowałem się pojechać ponownie w to samo miejsce.

Omówiliśmy się na wiadukcie w Grojcu o 7:30, jednak i tak oboje się spóźniliśmy. Tz. będąc w domu otrzymuje telefon od Marka, że się chwilę spóźni, więc sam wyruszam kilka minut później. Niestety cisnę trochę mocniej myśląc, że to jednak ja się spóźnię. Jednak okazuje się, że jednak musiałem jeszcze chwilkę zaczekać. Tak, więc ruszamy ok. 8:00.

Jedziemy w stronę Krzeszowic, a następnie do Paczółtkowic. Skąd polami, lasami i mniej ruchliwymi drogami docieramy do Pieskowej Skały. Tym razem jednak nie obyło się bez mojej gumy (na 40 kilometrze), którą złapałem w lesie, a powietrze zeszło dopiero przy asfaltowej drodze przed wjazdem do Parku Ojcowskiego. Lepię to oczywiście na boku. Jest to pierwsza guma na tym rowerze i chyba 2 w tym sezonie, więc jest dobrze. Gumowy postój zabrał nam 25-30 minut, bo jednak się nie śpieszyliśmy. Myślałem dzień wcześniej aby wziąć dętkę, jednak zrezygnowałem z tego pomysłu, bo już długo mi nie była potrzebna, więc i miałem nadzieję, że tym razem się nie przyda, ale jednak się przydała.

Zwiedzamy dziedziniec zamku, podjeżdżamy pod Maczugę Herkulesa, a potem jedziemy do Ojcowa. Tam pierw odwiedzamy zamek, a później kierujemy się do restauracji pod nietoperzem aby coś zjeść. Chwilę nas tam zbawiło, ale w końcu ruszamy pod Bramę Krakowską po drodze wchodząc na punkt widokowy. Pod bramą kilka fotek i ruszamy na pieszy zielony szlak, któremu zawdzięczamy wspaniały widok. Na Bramę Krakowską, ostaniec Biała Ręka oraz całą Dolinę Prądnika.

Po przemierzeniu zielonego szlaku, bo była to zarówno jazda, jak i prowadzenie oraz noszenie rowerów, bo schodki dawały w tyłek :) ruszamy w stronę bramy, a stamtąd wybrukowaną drogą wijącą się do góry do miejscowości Biały Kościół. Jedziemy główną drogą do okolic Błędowa. Nieopodal jaskini nietoperzowej zatrzymujemy się w sklepie, przed którym robimy sobie 20 minutowy biwak.

Potem już do wodospadu Szum, wcześniej jeżdżąc po wodzie z rzeki, która tym razem nie rozlała się tak obficie po drodze jak ostatnim razem gdy tam byłem.

Przed Krzeszowicami decydujemy się na jazdę w stronę Paczółtkowic terenem w lesie wzdłuż płynącej rzeki. Potem już od razu w kierunku domu. W domu jestem przed 19.

Jechało mi się dosyć opornie, jednak nie narzekam, bo było warto :) Na zimę będe chyba musiał zsiąść z roweru i pobiegać, ale pewnie i tak będzie trochę zimowych krótszych wycieczek. Tak czy inaczej jeszcze nie czas na koniec sezonu.

No to trochę fotek (31 zdjęć, łącznie mają 3 MB):



























Tak wygląda radosny biker wśród zieleni po piasty w błocie :)





Koniec początku


Kategoria 100-150 km, Z kimś


  • DST 26.45km
  • Czas 01:02
  • VAVG 25.60km/h
  • VMAX 59.00km/h
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Standardowa pętla

Sobota, 5 września 2009 · dodano: 05.09.2009 | Komentarze 0

Pomimo wczorajszego nieudanego wypadu, dzisiaj wyjechaliśmy jeszcze później. Jakoś tuż przed 19. Trochę nas skropiło, jednak nic szczególnego. Wracaliśmy już w mroku.

Było dosyć chłodno, więc kurtka się przydała.


Kategoria 0-50 km, Z kimś


  • DST 15.56km
  • Czas 00:41
  • VAVG 22.77km/h
  • VMAX 60.00km/h
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Miała być standardowa pętla, niestety guma pokrzyżowała plany

Piątek, 4 września 2009 · dodano: 05.09.2009 | Komentarze 0

Wybrałem się z Łukaszem, jednak w Grojcu złapał gumę, pomimo reanimacji dętki nie udało się jej napompować, bo moja pompka siadła. Zaczął padać deszcz. Łukasz biegł truchtem ja pojechałem naprzód po drugą pompkę, jednak rozpadało się jeszcze bardziej, więc poczekałem na samochód i wraz z mamą zgarnęliśmy go w Nieporazie.

Ogólnie było deszczowo i ponuro, a później ciemno.


Kategoria 0-50 km, Z kimś