Info
Ten blog rowerowy prowadzi Matek z miasteczka Chrzanów. Mam przejechane 5366.06 kilometrów w tym 633.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.38 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2010, Październik1 - 1
- 2010, Sierpień5 - 0
- 2010, Lipiec7 - 7
- 2010, Czerwiec10 - 5
- 2010, Maj3 - 2
- 2010, Kwiecień5 - 5
- 2010, Marzec3 - 0
- 2010, Luty1 - 1
- 2010, Styczeń2 - 6
- 2009, Grudzień2 - 4
- 2009, Listopad2 - 3
- 2009, Wrzesień8 - 3
- 2009, Sierpień11 - 7
- 2009, Lipiec12 - 18
- 2009, Czerwiec10 - 8
- 2009, Maj16 - 12
- 2009, Kwiecień11 - 20
- 2009, Marzec5 - 7
- 2009, Luty2 - 1
- 2009, Styczeń1 - 0
- DST 56.42km
- Teren 10.00km
- Czas 02:45
- VAVG 20.52km/h
- VMAX 60.00km/h
- Sprzęt Kross level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Diabelski Most, Czerna, Pole Golfowe, Dolina Eliaszówki i trochę błota
Piątek, 26 czerwca 2009 · dodano: 27.06.2009 | Komentarze 0
Po dłuższej przerwie, coś dłuższego.
Wyjeżdżamy po 15. Pierw w stronę Tenczynka puszczą, potem na Krzeszowice i w końcu na Dubie, a tam wjeżdżamy w las. Lekka, błotnista, śliska i momentami kamienista leśna ścieżka wiedzie cały czas pod górkę. Przejeżdżaliśmy przez 3 wąskie mosty i tylko jeden raz przez rzekę. Szkoda, że nie było cieplej, bo z chęcią wybrałbym jazdę rzeką zamiast mostami czy ścieżkami.
Po wyjechaniu z lasu podjazd pod Paczółkowice, a nastepnie pod pole golfowe. Trawnik do gry utrzymywany wzorowo, trawa jest gęsta i dokładnie skoszona.
Potem jeszcze postój pod sklepem i ruszamy dalej. Aż do Doliny Eliaszówki. Asfaltem niemal cały czas z górki. Po drodze różne groty i bardzo fajne źródło w kształcie serca.
Kolejnym punktem był Diabelski Most, krótka informacja i legenda tutaj. Obiekt ciekawy, jednak zarośnięty i utrzymany w złym stanie. Ponieważ daleko nie mamy podjeżdżamy również pod Klasztor w Czernej. Potem powrót na Krzeszowice, gdzie jedziemy zobaczyć na stan Pałacu Potockich.
Wycieczka ciekawa i udana :P
Do domu powrót przez Tenczynek i Rudno oraz Regulice.
Od kilku dni męczy mnie choroba, myślałem, że zwalczę ją na rowerze, jednak dzisiaj czuję się jeszcze gorzej. Jeszcze cały dzień się chmurzy i od czasu do czasu pada. Jednak mam już plany na kolejne wycieczki.
Po co ścieżką, można wodą...
Nie obyło się bez kilku kamieni
Źródło w kształcie serca - Dolina Eliaszówki
Diabelski most
Kilka fotek z Czernej
Panorama
Panorama Pałacu w Krzeszowicach, niestety nieudana :|
Panorama pola golfowego
Pozdrawiam, Matek