Info
Ten blog rowerowy prowadzi Matek z miasteczka Chrzanów. Mam przejechane 5366.06 kilometrów w tym 633.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.38 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2010, Październik1 - 1
- 2010, Sierpień5 - 0
- 2010, Lipiec7 - 7
- 2010, Czerwiec10 - 5
- 2010, Maj3 - 2
- 2010, Kwiecień5 - 5
- 2010, Marzec3 - 0
- 2010, Luty1 - 1
- 2010, Styczeń2 - 6
- 2009, Grudzień2 - 4
- 2009, Listopad2 - 3
- 2009, Wrzesień8 - 3
- 2009, Sierpień11 - 7
- 2009, Lipiec12 - 18
- 2009, Czerwiec10 - 8
- 2009, Maj16 - 12
- 2009, Kwiecień11 - 20
- 2009, Marzec5 - 7
- 2009, Luty2 - 1
- 2009, Styczeń1 - 0
- DST 49.35km
- Teren 15.00km
- Czas 02:17
- VAVG 21.61km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Rower 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Płoki i okolice, piach, piach i piach...
Piątek, 1 maja 2009 · dodano: 01.05.2009 | Komentarze 1
Z domu wyjechałem krótko po 9. W Bolęcinie załapałem się na tunel za autobusem, a więc 45-50km/h jechałem bez większego wysiłku. Po drodze wstąpiłem do babci, gdzie średnia wynosiła ok. 37km/h. Jednak potem i tak spadła.
Krótko po 10, wyjeżdżam w kierunku Trzebini, potem Myślachowice i Płoki. Jestem tam przed 11. Stamtąd wyjeżdżamy po 11. Trasa na początku trochę nudna, fajny bukowy las zasłania słońce. Ale w końcu pojawiło się urozmaicenie w postaci mnóstwa piaskowych odcinków dróg :). Przy odpowiedniej prędkości i odpowiednich manewrach można było jechać pod kątem :). Płytsze piaski były w sam raz, jednak chwilami pojawiały się głębsze, a tu już rowery się zakopywały i trzeba było kawałek przeprowadzić, chociaż kilka razy próbowałem z nimi walczyć. Parę razy się nawet udało :) Potem w końcu asfalt. Podczas jazdy zbieramy mocniejszą grupę, którą wracamy już z powrotem do Płok drogą prowadzącą nieopodal sierszy.
Posiedzieliśmy chwilę w miłej atmosferze młodszej grupy z KTK Chrzanów - mają bardzo fajną atmosferę podczas wycieczek :).
Trzeba było coś zjeść i w końcu do domu...
Czasami mi ich szkoda...
Piaski
Elektrownia w Sierszy
Smacznego...
Ruina, ale już nie pamiętam czego, bo słyszałem coś o tym rok temu
Zabawa
Oryginalne malowanie - nawet łańcuch i tryba są niebieskie :)
Sanktuarium w Płokach
Znów elektrownia - przejazd między wysokimi kominami robi wrażenie, polecam drogę między nimi.
Były szpital chorób zakaźnych w Trzebini
Pozdrawiam, Matek