Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Matek z miasteczka Chrzanów. Mam przejechane 5366.06 kilometrów w tym 633.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Matek.bikestats.pl
  • DST 134.41km
  • Czas 07:08
  • VAVG 18.84km/h
  • Temperatura 2.0°C
  • Sprzęt Rower 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Podwyżka o 100% :| Topienie marzanny w Gliwicach

Niedziela, 22 marca 2009 · dodano: 24.03.2009 | Komentarze 4

Wstałem o 5, ubrałem się, zjadłem śniadanie, zabrałem potrzebne rzeczy.
Ruszyłem w drogę, jeszcze było widać piękny wschód słońca. Kieruję się na Piłę Kościelecką przez Bolęcin, ponieważ stamtąd ze znajomym jedziemy do Trzebini na pociąg.
Pierwsza niemiła niespodzianka to to, że przewóz rowerów podrożał o 100% względem zeszłorocznej ceny, która wynosiła 4.50zł, a teraz już 9zł :( Widocznie kolej chce się pozbyć jednośladów z pociągu. Za taką podwyżkę powinien być chociaż jeden wagon przeznaczony specjalnie na rowery, bo aktualnie warunki przewozu nie są najlepsze.

Po dotarciu do Gliwic mieliśmy jeszcze 2 godziny wolnego czasu. Lokal w którym można by było się zagrzać był czynny dopiero od 9, więc było trochę czasu aby pojeździć po okolicy.

Przed 10 na miejscu zbiórki pojawiali się pierwsi rowerzyści. Po 10 podzieleni na 2 grupy wyruszyliśmy w krótką, 15 kilometrową trasę, po drodze zwiedzając zabytkowy drewniano-murowany kościół z ok. XIV wieku. Na mecie czekała gorąca herbata i konkurs na najlepszą marzannę, które potem zostały podpalone i wrzucone do rzeki nieopodal.

Do domu pojechaliśmy najpierw z rowerzystami z Katowic, a potem jak zwykle jadąc przez Mysłowice - Jaworzno - Chrzanów.
Po drodze, będąc w Jaworznie mijaliśmy wypadek, z jakichś powodów samochód stojący na parkingu się zapalił. Niestety brakło kilku minut aby zobaczyć akcję ratowniczą i płomienie, mam tylko fotkę już po wszystkim.

Pojechałem jeszcze na Piłę Kościelecką po drodze wstępując do babci. Chwila odpoczynku, ciepła herbata i dalej na Płazę przez Bolęcin, w którym dopadł mnie padający śnieg i towarzyszył już do samego domu.

Zachód słońca jeszcze z dnia poprzedzającego wycieczkę.




Muszę coś wymyślić z zamieszczaniem pionowych zdjęć


Rynek




Konkurs na marzanne


Jedna już płynie... Ileż fotoreporterów czających się w krzakach :)




Teoretycznie ostatni widok na zimę...


Jakiś przydrożny kościół uchwycony podczas powrotu


Zamek (nazwy miejscowości nie pamiętam)


Przebiśnieg


tutaj kolejne :)


te same, ale z większą czułością


Straż, z lampą widać tylko odblaski xD


Tutaj już lepiej ;)


No i bazgrol wywołany ruchem ręki :D


Kategoria 100-150 km, Z kimś



Komentarze
conrad
| 20:36 czwartek, 26 marca 2009 | linkuj super fotki!!
Matek
| 20:05 wtorek, 24 marca 2009 | linkuj Tak, gdzieś na początku od strony Mysłowic.

DARIUSZ79 nie 6zł, a 9zł :(
DARIUSZ79
| 19:43 wtorek, 24 marca 2009 | linkuj I seteczka zaliczona w takich warunkach tylko podziwiać:) A dobrze że mi powiedziałeś o tym bilecie za rower w pociągu w sumie często korzystam ale 6 zeta to przewałka. Pozdr
vanhelsing
| 17:29 wtorek, 24 marca 2009 | linkuj Zachód cudny, jak na sawannie :) Dystans też super, mocna grupa widzę była na tym topieniu :)

W Jaworznie zawsze się coś dzieje :P W którym miejscu to było ?? Pewnie jakoś na początku, bo tam takie domki są.

Pozdro ;)
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ziejl
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]