Info

Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

Moje rowery
Wykres roczny

Archiwum bloga
- 2010, Październik1 - 1
- 2010, Sierpień5 - 0
- 2010, Lipiec7 - 7
- 2010, Czerwiec10 - 5
- 2010, Maj3 - 2
- 2010, Kwiecień5 - 5
- 2010, Marzec3 - 0
- 2010, Luty1 - 1
- 2010, Styczeń2 - 6
- 2009, Grudzień2 - 4
- 2009, Listopad2 - 3
- 2009, Wrzesień8 - 3
- 2009, Sierpień11 - 7
- 2009, Lipiec12 - 18
- 2009, Czerwiec10 - 8
- 2009, Maj16 - 12
- 2009, Kwiecień11 - 20
- 2009, Marzec5 - 7
- 2009, Luty2 - 1
- 2009, Styczeń1 - 0
0-50 km
Dystans całkowity: | 1784.27 km (w terenie 224.00 km; 12.55%) |
Czas w ruchu: | 87:16 |
Średnia prędkość: | 20.45 km/h |
Maksymalna prędkość: | 75.00 km/h |
Liczba aktywności: | 77 |
Średnio na aktywność: | 23.17 km i 1h 08m |
Więcej statystyk |
- DST 8.63km
- Czas 00:21
- VAVG 24.65km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura 25.0°C
- Sprzęt Kross level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Znów do Babci
Czwartek, 21 maja 2009 · dodano: 21.05.2009 | Komentarze 0
Przejażdżka niemal identyczna jak wczoraj tylko dzisiaj bez zdjęć :| Różnica polega na kilku metrach i sekundach, nawet prędkości maksymalne takie same.
Wyjechałem ok. 14:00 i wróciłem zmęczony (nie jazdą) między 17:00 a 18:00.
Jednak to jeszcze nie koniec na dzisiaj.
- DST 8.67km
- Czas 00:21
- VAVG 24.77km/h
- VMAX 53.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Kross level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Do Babci. A także zmiany wynikłe ze zmiany rowera :)
Środa, 20 maja 2009 · dodano: 20.05.2009 | Komentarze 2
Dzisiaj pierwsza przejażdżka na nowym nabytku. Wcześniej nie miałem okazji, bo albo lało, albo nie było czasu. Dystans nie duży, ale byłem skosić trawę, więc wracałem ledwo żywy, w dodatku jeszcze trochę tego zostało, bo to spora działka.
Hmm pozycja jazdy się trochę zmieniła. Więcej ciężaru teraz spoczywa na moich rękach. Siodełko wydaje się mniej wygodne, ale myślę, że to kwestia przyzwyczajenia. Manetki działają bardzo sprawnie, ale nie mogę się z nimi zespolić tak jak z moimi starymi gripami :P Muszę kupić jeszcze jakieś slicki, bo aktualnie agresywnym bieżnikiem o szerokości 2.1 po asfalcie ciężej się jeździ, za to na zakrętach mają dobrą przyczepność.
Na tym kończę i daję jakieś dwie foty jak zwykle ze zachodem słońca :) To chyba już jakieś moje urojenie.
Zdjęcia robione koło domu.
- DST 3.00km
- Teren 2.00km
- Czas 00:09
- VAVG 20.00km/h
- Sprzęt Kross level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Nowy bike, nowa radość...
Piątek, 15 maja 2009 · dodano: 15.05.2009 | Komentarze 3
Dystans i czas przejażdżki tylko orientacyjny.
Dzisiaj przywiozłem Krossa A4 2009, sprzęt całkiem, całkiem względem mojego starego rumaka, który ostatnio upadł na zdrowiu. Jest odczuwalnie lekki, chociaż już na początku mam kilka zastrzeżeń, ale nie będę krakał :).
Miłym zaskoczeniem jest to iż przy moim modelu jest manetka LockOut, pomimo iż katalogowo jej nie spotkałem.
Pozycja w czasie jazdy dosyć się zmieniła względem dotychczasowej i dość dokładnie czuć nawierzchnię, chociaż brak tylnej amortyzacji przełożył się znów na znacznie większe i szybsze przyśpieszanie, a więc przekazywanie energii mięśni rowerzysty na koło.
Jestem zadowolony z zakupu, a reszta wyjdzie w praniu :)
Oto jakieś foto z sieci, a wkrótce zamieszczę rzeczywiste zdjęcia
Pozdrawiam, Matek
- DST 29.59km
- Teren 5.00km
- Czas 01:59
- VAVG 14.92km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 23.0°C
- Sprzęt Rower 1
- Aktywność Jazda na rowerze
30 lecie PTTKu w Chrzanowie i któryś z kolei "Kolarski pierwszy krok"
Niedziela, 10 maja 2009 · dodano: 10.05.2009 | Komentarze 1
Dzisiaj pojechałem na giantcie, którego pożyczyłem od Łukasza (pozdrawiam serdecznie :P), bo swój zepsułem. Pojechał też mój młodszy brat, który nawet cieszył się, że może dzisiaj w końcu pojechać. Ale przecież to nie daleko, więc grzech go nie wziąć.
Start z runku w Chrzanowie. Przyjechało coś ok. 60-80 osób. Zjawili się nawet wagabundziarze z Katowic. A także kilka osób z Tych, w tym też pewien oryginalny pan, który ma różne dziwne, ale ciekawe pomysły xD. Jego również pozdrawiam :)
Trasa przebiegała przez uliczki Chrzanowa, Piłę Kościelecką koło Chechła na gliniak w Bolęcinie, gdzie zorganizowano konkurs odbijania piłeczki pingpongowej oraz był czas na odpoczynek. Potem lasami do Kościelca i do szkoły podstawowej na metę. A tam 2 urodzinowe torty dla gości i samych członków komisji, 2 konkurencje, tj. Chrzanowski rzut dętką oraz skakanie na skakance.
Pod koniec losowanie roweru, który wygrał pan z Katowic, gratuluję.
No i do domu. Troszkę powoli i niestety brat mi pada pod Wapiennik ze zmęczenia i prowadzi, ale jakoś dojeżdżamy do domu.
Pan Wiesio (o ile nie przekręciłem imienia) postanowił zabrać ze sobą królika, który był główną atrakcją wśród dzieci jak i dorosłych.
Gliniak
Prezes rzecz jasna na krześle... :)
- DST 16.68km
- Teren 6.00km
- Czas 00:49
- VAVG 20.42km/h
- Sprzęt Rower 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Nową drogą i w poszukiwaniu pobliskich jaskiń - poturbowana przerzutka i skrzywiony hak
Sobota, 9 maja 2009 · dodano: 10.05.2009 | Komentarze 0
Jak zwykle z Łukaszem. Wyjazd o 18. Drogą na Pogorzyce, Zagórze tam nowo poznaną uliczką po wczorajszej wycieczce. Pojeździliśmy trochę po hałdach i wśród całego sprzętu oraz otwartych hal niepracującej dziś kopalni dolomitu w Żelatowej. Klimat całkiem, całkiem...
Coś w stylu opuszczonej cementowni w Ciężkowicach, z tą różnicą, że kopalnia jest czynna i nie jest zdewastowana. Następnym razem wybiorę się tam z aparatem i porobię trochę fotek.
Pojechaliśmy dalej na Pogorzyce, potem lasem na Źrebce i Wapiennik. Tam znaleźliśmy jaskinie o których dowiedzieliśmy się przeglądając kiedyś mapy okolic. Co prawda nie są one jakieś wspaniałe, ale są :). Ruszając stamtąd przerzutka wkręciła mi się w szprychy :(. Kawałek ramy gdzie przypina się hak się wygiął i ona sama też. Udało mi się to wyprostować, ją trochę nastawić, jednak była na tyle krzywa, że dalsza jazda nie miała sensu. Akurat mama wracała z pracy, więc zadzwoniłem aby podjechała. I do domu dostałem się samochodem.
Cóż takie uroki roweru z hipermarketu. Chociaż i tak przejechał już ponad 5000 km, więc nie mogę tak bardzo narzekać. Jednak nie mogę się doczekać krossa...
- DST 31.66km
- Teren 10.00km
- Czas 02:07
- VAVG 14.96km/h
- VMAX 45.00km/h
- Sprzęt Rower 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Klasowo...
Piątek, 8 maja 2009 · dodano: 10.05.2009 | Komentarze 0
Były dwie chętne osoby, które chciały wybrać się na rower, namówiłem jeszcze trzecią i w składzie Kasia, Kamil, Magda i Ja pojechaliśmy się przewieź na widoczek do Libiąża. Pogoda dopisała, bo widoczność była wspaniała, szkoda, że nie wziąłem aparatu. Ogólnie wycieczka udana :)
Trasa: Płaza - Pogorzyce - Zagórze - Żarki - Libiąż (czerwony szlak) - Zagórze - Kopalnia/Prażalnia Dolomitu - Pogorzyckie lasy - Płaza
- DST 13.60km
- Teren 5.00km
- Czas 00:54
- VAVG 15.11km/h
- Sprzęt Rower 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Zamek Lipowiec i trochę w terenie
Sobota, 2 maja 2009 · dodano: 02.05.2009 | Komentarze 0
Wraz z Łukaszem wyjechaliśmy trochę po 13 z zamiarem dojechania do Wadowic.
Niestety w Babicach pojawiają się kłopoty z świeżo zakupionym łańcuchem, który chyba zbyt mocno zakułem. Próby zrobienia tego na miejscu pomogły tylko trochę, ale ze względu na czas postanawiamy wrócić się przez Lipowiec.
Pierw ciągniemy pod podjazd. Potem runda naokoło murów i zjazd obok schodów. Następnie pojeździliśmy trochę po lesie, różnymi ścieżkami jak i też nie po ścieżkach, bo to sprawiało chyba nawet większą frajdę. Ogólnie mając odpowiedni rower byłoby gdzie pojeździć. Fajnie tam jest po deszczu, ale trzeba liczyć się z tym, że wszystko będzie brudne.
Kilka fotek z lasu:
No to między drzewkami. Na dole czekała ścieżka, podjazd.
Zjazd, ale tym razem był to podjazd.
- DST 49.35km
- Teren 15.00km
- Czas 02:17
- VAVG 21.61km/h
- Temperatura 21.0°C
- Sprzęt Rower 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Płoki i okolice, piach, piach i piach...
Piątek, 1 maja 2009 · dodano: 01.05.2009 | Komentarze 1
Z domu wyjechałem krótko po 9. W Bolęcinie załapałem się na tunel za autobusem, a więc 45-50km/h jechałem bez większego wysiłku. Po drodze wstąpiłem do babci, gdzie średnia wynosiła ok. 37km/h. Jednak potem i tak spadła.
Krótko po 10, wyjeżdżam w kierunku Trzebini, potem Myślachowice i Płoki. Jestem tam przed 11. Stamtąd wyjeżdżamy po 11. Trasa na początku trochę nudna, fajny bukowy las zasłania słońce. Ale w końcu pojawiło się urozmaicenie w postaci mnóstwa piaskowych odcinków dróg :). Przy odpowiedniej prędkości i odpowiednich manewrach można było jechać pod kątem :). Płytsze piaski były w sam raz, jednak chwilami pojawiały się głębsze, a tu już rowery się zakopywały i trzeba było kawałek przeprowadzić, chociaż kilka razy próbowałem z nimi walczyć. Parę razy się nawet udało :) Potem w końcu asfalt. Podczas jazdy zbieramy mocniejszą grupę, którą wracamy już z powrotem do Płok drogą prowadzącą nieopodal sierszy.
Posiedzieliśmy chwilę w miłej atmosferze młodszej grupy z KTK Chrzanów - mają bardzo fajną atmosferę podczas wycieczek :).
Trzeba było coś zjeść i w końcu do domu...
Czasami mi ich szkoda...
Piaski
Elektrownia w Sierszy
Smacznego...
Ruina, ale już nie pamiętam czego, bo słyszałem coś o tym rok temu
Zabawa
Oryginalne malowanie - nawet łańcuch i tryba są niebieskie :)
Sanktuarium w Płokach
Znów elektrownia - przejazd między wysokimi kominami robi wrażenie, polecam drogę między nimi.
Były szpital chorób zakaźnych w Trzebini
Pozdrawiam, Matek
- DST 27.07km
- Teren 1.00km
- Czas 01:06
- VAVG 24.61km/h
- Sprzęt Rower 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Kolejna, nowa krótka trasa
Piątek, 24 kwietnia 2009 · dodano: 24.04.2009 | Komentarze 0
Krótko po 14 przyszedł do mnie Łukasz z propozycją popedałowania nową trasą, którą wczoraj objechał. Umówiliśmy się na 15 :)
Trasa przebiegała przez Nieporaz - Bolęcin - potem kółko w Pile Kościeleckiej - Chrzanów - Źrebce (tutaj też kółko) - Pogorzyce - Płaza
W Źrebcach wpadłem na pomysł aby kiedyś dostać się na teren nieczynnego już zakładu wapienniczego i porobić fotki, aczkolwiek podobno jest tam ochrona :( jednak może kiedyś spróbuje. Zauważyłem też gigantyczny zjazd, na który też wkrótce pokombinuje się dostać, chociaż nie wiem czy będę w stanie tam zjechać. Możliwe, że z daleka nie wydaje się taki stromy.
Jutro jadę do Krakowa, a w niedzielę zamierzam się wybrać do Bielska, bo będzie tam coś ok. 3000 rowerzystów. Także weekend spędze rowerowo, jak dobrze pójdzie to zrobie nawet ponad 200km. A tymczasem zaraz mykam na klasowe ognisko, bo to już ostatnio rok w takim składzie :(.
- DST 26.08km
- Czas 00:57
- VAVG 27.45km/h
- Temperatura 14.0°C
- Sprzęt Rower 1
- Aktywność Jazda na rowerze
Trochę szybciej. I bardzo ładny zachód słońca...
Piątek, 17 kwietnia 2009 · dodano: 17.04.2009 | Komentarze 3
Znów standardowe kółko w Puszczy. Dzisiaj jednak bardzo ładnie świeciło słońce, którego promienie wyłaniały się z luk zachmurzonego nieba.
Podczas jazdy lekko pokropiło. Jest coraz więcej muszek, więc warto jeździć w okularach, a wtedy wszystkie się tylko tak fajnie odbijają :)
Aparatu nie wziąłem, lecz oto fotki zrobione już przy domu.
Panorama
Fotka, co prawda jak teraz zerkam na monitorze CRT to wygląda o wiele gorzej jak patrzyłem chwilę wcześniej na LCD :|
Pozdrawiam