Info
Ten blog rowerowy prowadzi Matek z miasteczka Chrzanów. Mam przejechane 5366.06 kilometrów w tym 633.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.38 km/h i się wcale nie chwalę.Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.
Moje rowery
Wykres roczny
Archiwum bloga
- 2010, Październik1 - 1
- 2010, Sierpień5 - 0
- 2010, Lipiec7 - 7
- 2010, Czerwiec10 - 5
- 2010, Maj3 - 2
- 2010, Kwiecień5 - 5
- 2010, Marzec3 - 0
- 2010, Luty1 - 1
- 2010, Styczeń2 - 6
- 2009, Grudzień2 - 4
- 2009, Listopad2 - 3
- 2009, Wrzesień8 - 3
- 2009, Sierpień11 - 7
- 2009, Lipiec12 - 18
- 2009, Czerwiec10 - 8
- 2009, Maj16 - 12
- 2009, Kwiecień11 - 20
- 2009, Marzec5 - 7
- 2009, Luty2 - 1
- 2009, Styczeń1 - 0
Lipiec, 2009
Dystans całkowity: | 644.63 km (w terenie 37.00 km; 5.74%) |
Czas w ruchu: | 28:58 |
Średnia prędkość: | 22.25 km/h |
Maksymalna prędkość: | 67.00 km/h |
Liczba aktywności: | 12 |
Średnio na aktywność: | 53.72 km i 2h 24m |
Więcej statystyk |
- DST 35.47km
- Czas 01:28
- VAVG 24.18km/h
- VMAX 46.00km/h
- Temperatura 17.0°C
- Sprzęt Kross level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Miło być Zakopane, ale nam dolało :| Nocna jazda
Środa, 8 lipca 2009 · dodano: 08.07.2009 | Komentarze 0
Dzisiaj o 02:00 wyjechaliśmy z zamiarem dotarcia do rana do Zakopanego, niestety tuż za Zatorem zaczeło padać, więc wróciliśmy się uprzednio błąkając się po przystankach i sklepach, które były zamknięte. Pioruny waliły na tyle okazale, że momentami było wszystko widać jak w dzień, a potem znów ciemność, którą lekko rozświetlała lampka.
Mokrzy i troszkę brudni niedawno wróciliśmy do domów. A celem było przejechanie ponad 240km. Jednak w ciągu najbliższych kilku dni ponawiamy próbę. Trzeba poczekać na łaskawość pogody :P
- DST 56.10km
- Teren 18.00km
- Czas 02:30
- VAVG 22.44km/h
- VMAX 67.00km/h
- Sprzęt Kross level A4
- Aktywność Jazda na rowerze
Prom nad Wisłą, Zator i inne
Niedziela, 5 lipca 2009 · dodano: 06.07.2009 | Komentarze 1
Celem tej wycieczki był prom nad Wisłą, który już kiedyś mieliśmy odwiedzić. Jest czynny od 05:00 do 18:00. Na swym pokładzie pomieści 3 samochody osobowe, trochę pieszych i rowerzystów. Pieszy - 0,5zł, Rowerzysta - 1,5, samochód osobowy - 3zł. Na resztę cennika nie popatrzyłem.
Na początku szybko przez Kamionkę do Alwerni, gdzie jedziemy w stronę zalewu Skowronek. Mijamy go i w chwilę dojeżdżamy do promu. Po czym kierujemy się na Spytkowice gdzie robimy mały postój pod sklepem. Następnie do Bachowic, w których wjeżdżamy na czerwony szlak. Celem miało być odwiedzenie jezior w Graboszycach, jednak będąc już w okolicach głównej drogi w Rudzach rezygnujemy z tego na rzecz niebieskiego szlaku, który również miał być ciekawy. Ale niestety nie był jakoś szczególnie. W połowie ponowna rezygnacja i jakimiś polami wyjeżdżamy na drogę główną, akurat przed samym znakiem Zator. Więc po chwili jesteśmy już w centrum, w którym od piątku imprezują z okazji Dnia Karpia.
Szybko znaleźliśmy punkt gdzie dają różne informatory i kilka ciekawszych zabraliśmy. Do Babic śmigamy trochę szybszym tempem, aby chociaż trochę nadrobić średnią zostawioną w terenie. Udaje się to jednak podjazd pod Lipowiec i jazda przez las znów nas troszkę hamuje.
Dzisiaj skromnie, 4 zdjęcia :P