Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi Matek z miasteczka Chrzanów. Mam przejechane 5366.06 kilometrów w tym 633.00 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 20.38 km/h i się wcale nie chwalę.
Suma podjazdów to 0 metrów.
Więcej o mnie.

baton rowerowy bikestats.pl

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy Matek.bikestats.pl
Wpisy archiwalne w kategorii

50-100 km

Dystans całkowity:786.46 km (w terenie 149.00 km; 18.95%)
Czas w ruchu:39:26
Średnia prędkość:19.94 km/h
Maksymalna prędkość:67.00 km/h
Liczba aktywności:12
Średnio na aktywność:65.54 km i 3h 17m
Więcej statystyk
  • DST 91.84km
  • Teren 5.00km
  • Czas 05:24
  • VAVG 17.01km/h
  • VMAX 53.00km/h
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Wadowice

Sobota, 6 czerwca 2009 · dodano: 07.06.2009 | Komentarze 0

Wyjazd z Płazy ok. 7:00. Do Zatora jakoś leci i jesteśmy tam niemal po chwili. Mały przystanek w DinoZatorLandzie, jednak jeszcze zamknięty, więc jedziemy do Wadowic na miejsce startu rajdu. Było zimno i trochę straszyło deszczem, więc przybyło tylko ok. 100 osób, jednak organizatorzy byli przygotowani na 300 zbikowanych ludzi.

Do półmetku cały peleton się strasznie wlecze. Po odpoczynku pojedzeni jedziemy zwarcie na metę w Tomicach. Na trasie spotykamy małe urozmaicenie w postaci rzeczki na drodze, co prawda można było przejechać małym mostem. Jednak sporo osób i w tym także ja, wybrało przeprawę przez rzeczkę. Jeden z bikerów miał pecha i wpadł do dziury gdzie lodowata woda sięgała mu do kolan :P

W Tomicach zakończenie, jedną z atrakcji była możliwość wzniesienia się na 30 metrów do góry dzięki straży. Z góry wszystko wygląda ciekawiej no i więcej widać :)















Kategoria 50-100 km, Z kimś


  • DST 68.44km
  • Teren 5.00km
  • Czas 03:28
  • VAVG 19.74km/h
  • VMAX 58.00km/h
  • Temperatura 23.0°C
  • Sprzęt Kross level A4
  • Aktywność Jazda na rowerze

Krzeszowice

Niedziela, 24 maja 2009 · dodano: 24.05.2009 | Komentarze 1

Mieliśmy jechać do Czechowic-Dziedzic, jednak ostatecznie pojechaliśmy do Krzeszowic. Z domu wyjechałem ok. 12 w kierunku Piły Kościeleckiej aby tam dołączyć do znajomego. Udajemy się do puszczy, a przy jej końcu zgarniam młodszego brata, który również zdecydował się jechać z nami.

Do Krzeszowic dojeżdżamy dość szybko :) Chwila na pyszne lody, na które mieliśmy sporo czasu. Potem na miejsce zbiórki zapisać się.

Po 14:30 ruszamy w 18 kilometrową trasę. Jedzie się miło i przyjemnie. Niestety w pewnym momencie brat złapał kapcia... Na szczęście miałem zapasową dętkę, więc problem po chwili znikł.

Na mecie kiełbaski, jabłka, grześki i wody do woli. Na koniec losowanie w którym nieskromnie chwaląc się wygrałem... różowy dziecięcy kask :) Całe szczęście mogę go wymienić na jego równowartość. Do domu wracamy w towarzystwie dwóch członków KTK (o ile pamiętam Aśka oraz ... jednak nie pamiętam), których serdecznie pozdrawiam...

Oto fotki:


Kopuły RMF, chociaż teraz podobno mieści się tam studio filmowe

Duuuuży kask :) Następnym razem muszę sobie zrobić w nim zdjęcie :P

Ktoś śmiesznie zaparkował...



WTF!




Wodo ma, Wodo ma, Wodo ma...




Kategoria 50-100 km, Z kimś


  • DST 67.37km
  • Teren 15.00km
  • Czas 03:07
  • VAVG 21.62km/h
  • Temperatura 16.0°C
  • Sprzęt Rower 1
  • Aktywność Jazda na rowerze

Kraków

Sobota, 25 kwietnia 2009 · dodano: 25.04.2009 | Komentarze 0

Z domu wyruszyłem o 8:00 by w Trzebini być już przed 8:30 pod urzędem miasta. Na miejscu było już sporo osób, dwie ciężarówki były załadowane po brzegi rowerami. Niestety trzeba było czekać na kolejne, bo jeszcze sporo osób chciało się zabrać. Jednak zdecydowałem się jak kilka osób wziąć rower ze sobą do autobusu. Tak, więc po chwili ruszamy. W Krakowie zostaje nam tylko trochę czasu, więc pojechaliśmy od razu w trasę na Trzebinie. Wcześniej tylko kilka fotek i po drodze też :) Jazda Doliną Mnikowską jest bardzo przyjemna. Było trochę skałek, ale to jednak nie to co Park Ojcowski.
W Trzebini byłem coś w ok. 2h. Tam zakończenie. Jednak przyjechałem za wczas, bo sporo się tam wysiedziałem, chociaż przynajmniej nie było kolejek po grochówkę :)
Wniosek z tego, że trzeba było pojeździć trochę po Krakowie. Ale i tak zamierzam wybrać się tam latem.

W tym roku trasa była przynajmniej oznaczona, ale i tak sporo osób pojechało tak jak rok wcześniej.
Łącznie było 795 zrowerowanych.







Kopiec


Błonie








Kryspinów






Rzeczka z możliwością wyboru drogi :)








Strażnik




W tle tłumy, a bliżej można sobie było pojeść :P


Kolejka





Kategoria 50-100 km, Z kimś